Krystyna Krahelska - dziewczyna z Polesia została symbolem Warszawy
Krystyna Krahelska
Jej typowo polska uroda, pełna wdzięku, ale i siły, idealnie pasowała do wizji mocnej, bohaterskiej Syreny, która miała być nie tylko wyobrażeniem herbu miasta, ale także symbolem jego niezłomnej obronności.
Była piękną dziewczyną o bardzo szlachetnych rysach i figurze: wysoka, świetnie zbudowana, jasnowłosa i zielonooka. Jej typowo polska uroda, pełna wdzięku, ale i siły, idealnie pasowała do wizji mocnej, bohaterskiej Syreny, która miała być nie tylko wyobrażeniem herbu miasta, ale także symbolem jego niezłomnej obronności. Taka była i ona sama. Świetnie wysportowana: jeździła konno, grała w tenisa, wspaniale pływała (kiedyś uratowała topiącą się koleżankę), a przy tym utalentowana muzycznie.