Wsparcie to podstawa
Każdy miałby dość, gdyby codziennie czytał o tym, że jest „przeraźliwie otyły”. Farna przyznaje, że gdyby nie miała wsparcia i poczucia, że ma gdzie wracać i jest kochana przez rodzinę, mogłaby sobie z tym nie poradzić. - Funkcjonuję w tym świecie od 12. roku życia, więc wiem, czego się spodziewać. Ale były takie przypadki w Czechach, że ludzie popełniali samobójstwa z powodu medialnej presji. Często słyszę, że to, co robimy, to nawet nie praca, jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że życie pod obstrzałem i na oczach ludzi od małego dziecka nie jest bajką – przyznaje Farna.