Kupili dziecku wózek i wylała się na nich fala hejtu. Dlaczego to oburza Polaków?
W polskim show-biznesie mamy wielki baby boom. W ostatnim czasie wzbogaciliśmy się o sporo młodych mam i tatusiów. Ania Lewandowska, Paulina Sykut-Jeżyna, Kasia Zielińska czy Natalia Siwiec. Każda bez wyjątku na swoim instagramowym profilu pochwaliła się zdjęciem z pierwszego spaceru. Uwagę zwracają nie tylko stylizacje świeżo upieczonych mam, ale także modele wózków, jakie sprawiły swoim pociechom. Zrobiłyśmy małe śledztwo, z którego wynika, że nie są to tanie rzeczy. Polskie gwiazdy są w stanie przeznaczyć na wózek nawet 15 tysięcy złotych! Czy ta kwota powinna nas oburzać? Zobaczcie sami.
Wózek synka Kasi Zielińskiej
Kasia Zielińska przed samymi świętami po raz drugi została mamą. Jej rodzina powiększyła się o kolejnego mężczyznę, któremu na imię Aleksander. - Gdy świeci słońce, wrzucam na piąty bieg i czuję, jakbym miała skrzydła. (...) Macie ochotę pospacerować ze mną? - zapytała swoich fanów aktorka, publikując zdjęcie z pierwszego spaceru z najmłodszą pociechą. Uwagę zwraca nie tylko świetna kondycja Zielińskiej, ale przede wszystkim wózek jej synka. To model Silver Cross Aston Martin 2w1, który kosztuje prawie 15 tysięcy złotych!
Wózek Klary nr 1
Rekordzistami w ilości posiadanych wózków dziecięcych są Lewandowscy. Ich córka ma co najmniej trzy, które łącznie kosztują niewiele więcej niż jeden wózek córki Natalii Siwiec albo synka Kasi Zielińskiej. Ten na zdjęciu wyżej to model Priam z kolekcji Birds of Paradise marki Cybex. Jego cena to ok. 6200 złotych. Taki sam ma córeczka Pauliny Sykut-Jeżyny.
Wózek Klary nr 2
Kolejny pojazd z garażu Lewandowskich to biało-szary model Emmaljunga, który można kupić za ok. 4680 złotych. Jego cechą charakterystyczną jest styl nawiązujący do powracającej mody retro. Duże cienkie koła o wąskich szprychach i białych paskach po bokach oraz kosz wykonany także w stylu retro.
Wózek Klary nr 3
Trzecia fura Klary Lewandowskiej to model Priam Lux z kolekcji Fashion Koi marki Cybex. Kosztuje niecałe 6200 złotych. Wielu z pewnością szyderczo zapyta: "po co im aż trzy wózki dla jednego dziecka?". Ale czy to nie jest właśnie ich prywatna sprawa na co, i ile wydają pieniędzy? Możemy sprawdzać ceny, podawać je do informacji, powątpiewywać w adekwatność ceny do jakości, ale podważanie czyichś wyborów już do eleganckich nie należy. Trudno się dziwić rodzicom, że dla pierwszego dziecka chcą wszystkiego, co najlepsze.