Kupują bluzę obrażajacą poważnie chorych. Gdzie jest granica mody?
Amazon.com ma sporo problemów. I to przez pozornie zwykłą bluzę. Okazało się, że nadrukowany na niej tekst obraża poważnie chorych, ośmieszając i wyśmiewając ich problemy. Zbulwersowani użytkownicy podjęli próbę zbojkotowania firmy, która ją wyprodukowała, a NADA, czyli amerykańskie Krajowe Stowarzyszenie ds. Zaburzeń Odżywiania, oczekuje, by Amazon usunął bluzy ze swojego serwisu. Zrobiło się naprawdę gorąco.
05.10.2017 | aktual.: 05.10.2017 20:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Za pomocą napisów na bluzach, koszulkach czy sukienkach możemy wyrażać swój światopogląd. Zdarzają się ubrania z napisami motywującymi, odkrywającymi nasze polityczne upodobania, a także wybory życiowe. Nawet największym projektantom zdarza się umieścić tekst w najnowszych kolekcjach, wtedy jednak zawsze ma on głębsze znaczenie i niesie za sobą ważne przesłanie.
Zupełnie inaczej i bardzo kontrowersyjnie do tematu podeszła firma, która wyprodukowała bluzę z napisem "Anorexia - Like bulimia, except with self control", co miało być żartem, że anoreksja jest jak bulimia, ale z samokontrolą. Dowcip zdecydownie nie wyszedł, a kiedy dociekliwi internauci i użytkownicy popularnego serwisu zajmującego się e-handlem dowiedzieli się, że bluza dostępna jest od 2015 roku, rozpoczął się głośny bojkot. Mimo, że od 2 lat wystosowywane były prośby o usunięcie obraźliwej bluzy, Amazon nie przejmował się komentarzami swoich klientów. Nadal sprzedawał ją za około 25$. Co ciekawe, chętnych nie brakowało.
Oburzeni internauci wytykają serwisowi "obrzydliwe zachowanie" i "brak odpowiedzialności". Wśród krytykujących znaleźli się także ci, którzy sami zmagają lub zmagali się z anoreksją czy bulimią. Zwracają uwagę na to, że są to choroby umysłowe, a nie wybór stylu życia, a zaburzenia odżywiania to nie żart. Te choroby zabijają ludzi na całym świecie.
Na temat sprawy wypowiedziała się dyrektor amerykańskiego Stowarzyszenia ds. Zaburzeń Odżywiania, Claire Mysko. Jej zdaniem żarty na temat tych chorób są niebezpieczne i bardzo niegrzeczne. Propagują piętnowanie osób chorych i tworzenie barier, które uniemożliwiają ludziom poszukiwanie pomocy. W apelu, który wystosowała do portalu Amazon wzywa, by firma pomogła w walce przeciwko ośmieszaniu osób dotkniętych śmiercionośnymi chorobami i usunęła bluzę ze swojego sklepu. Póki co, jedyne co możemy zaobserwować to uzupełnienie rozmiarówki ubrania z nietrafionym napisem.
Stoimy murem za osobami, które wymagają specjalistycznej pomocy i na co dzień mierzą się z poważnymi problemami dotyczącymi zaburzeń odżywiania. Uważamy, że za produkcję takich bluz powinny być wyciągane konsekwencje. Do tej pory Amazon nie wystosował oficjalnej odpowiedzi i odmówił komentarza. Ta sprawa dotyczy jednej bluzy, lecz może być punktem wyjścia do światowej dyskusji na temat granic mody i brania odpowiedzialności za to, jaki ma wpływ na społeczeństwo.
Zobacz też: Gojdź też chce zostać aktorem? "Wiem, że niektórzy zazdroszczą i hejtują. Leję na Was!"