Masz super…
Oczywiście, po cichu podejrzewamy, że każda część naszego organizmu jest super, ale nic tak nie pieści naszego ego jak pozytywne wzmocnienie ze strony kobiety. Co ważne, każdą należącą do nas rzecz, traktujemy jako część naszego jestestwa. Dlatego, kiedy od koleżanki w pracy usłyszymy: „Ale masz fajny telefon”, wydaje nam się, że to zakamuflowana propozycja flirtu. No i oczywiście, każdy mężczyzna, łaknie komplementów na temat swych klejnotów. Zdanie „Ale masz super, hmm, no wiesz co…”, powoduje, że słyszymy anielskie chóry. Nie, żebyśmy nie wiedzieli o tym…