Bałagan w organizmie, bałagan w głowie
Lekarze przeprowadzili operację usunięcia guza i niedługo później Amy mogła zacząć rehabilitację i dalsze leczenie. Była tak zdeterminowana, by walczyć o swoje życie, że dwa lata po zabiegu została drugą najlepszą (jeśli chodzi o skok wzwyż) sportsmenką w Australii. Jednak jak przyznaje dziś, sukces okupiony był ogromnym cierpieniem. Okazało się, że cierpi na depresję ("opóźniony szok" – jak sama to nazywa). – Byłam w rozsypce. Psychicznie nie potrafiłam sobie poradzić z tym, co się stało – dodaje.