Marcela Leszczak
W krótkim czasie stała się bardzo rozpoznawalna. Na ulicy zaczepiają ją dzieci i nastolatki, proszą o zdjęcie albo autograf. Podobnie zresztą zachowują się mężczyźni. Marcela przyznaje, że na razie to jest przyjemne, bo trwa niedługo. - Jestem osobą publiczną - stwierdza, po czym szybko dodaje: - Ale nie jestem celebrytką. Żeby nikt tak nie pomyślał.