Marcela Leszczak
Przyznaje, że ostatnie pół roku było okresem intensywnej pracy i że ma za sobą wiele nieprzespanych nocy. W "Top Model" widzieliśmy dziewczynę pewną siebie, lekko zdystansowaną, rzadko okazującą emocje. To zapewne sprawiło, że zyskała mniejszą sympatię widzów niż otwarta, przyznająca się do swoich kompleksów Zuza z Poznania. Marcela twierdzi, że jej zachowanie w programie nie było żadną strategią. - Taka jestem - mówi krótko. - Zwykle stoję z boku, nie odzywam się, a kiedy mi coś nie pasuje, to po prostu odchodzę. W domu modelek byłam praktycznie jedyną bezkonfliktową osobą.