Diety nie są dla niej
Celebrytka ma świetną figurę, ale okazuje się, że nie znosi diet. – Raz zdarzyło mi się być na zdrowej diecie. Pierwszego dnia chodziłam dumna i mówiłam wszystkim, że piję soki, że się oczyszczam, że "new life, new me". Wieczorem zaliczyłam pierwszy kryzys, ale go przetrwałam. Następnego dnia do godziny 13 piłam soki, ale już o 14 cichaczem zaczęłam podjadać. W końcu stwierdziłam, że dieta nie ma sensu – tłumaczy w "Glamour".