Marieta Żukowska: Każda rozmowa z mężczyzną to flirt

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

Obraz

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

/ 6„Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą siłę czerpie ze środka”

Obraz
© Eastnews

Styliści nazywają ją "modową patriotką", w gronie aktorów znana jest ze swojej wrażliwości. Spokojna i emanująca ciepłem. Uwielbia kobiety i flirtować z mężczyznami, choć od 12 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim i wychowuje 3-letnią córeczkę Polę.

- Potrzebowałam parę lat na zrozumienie tego, że kobieta całą swoją siłę czerpie ze środka, z siebie. Jeżeli dobrze się czuję sama ze sobą, to właśnie to wywołuje ten błysk w oczach mężczyzn. Z mężczyznami dobrze jest porozmawiać. Poflirtować. Właściwie każda rozmowa z mężczyzną to flirt, to jakaś gra. I na ten flirt trzeba sobie pozwalać, bo to najzwyczajniej w świecie sprawia, że jest nam milej, że się fajnie czujemy - mówi w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Wielu przyznaje, że jest jedną z nielicznych osób z branży, która potrafi cieszyć się życiem. Nie zawsze tak było. - Gdy byłam w ciąży, straciłam babcię, a trzy tygodnie po narodzinach Poli zmarł mój tata. Pół roku mojego życia było totalną schizofrenią, radość i rozpacz na zmianę. Te doświadczenia sprawiły, że zrozumiałam, że muszę celebrować ten moment, w którym właśnie jestem. Wiele rzeczy przestało też być dla mnie problemem. Wiem, że nic nie jest nam dane na zawsze. O wszystko trzeba dbać i się troszczyć. Trzeba dawać temu miłość - dodaje.

Z pasją opowiada też o sile kobiet i o tym, że podziwia ich zapał do ciągłego działania. - Często widzę kobiety, które mają przed sobą jakieś wyzwanie, które wielu mężczyzn uznałoby za nie do zrobienia, a one się nie poddają. Jakimś magicznym cudem potrafią załatwić nierealną sytuację. Za to je podziwiam. Kobiety są niesamowicie cierpliwe, potrafią zacisnąć usta, żeby coś osiągnąć - mówi Żukowska.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"
Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"
Kreacje gwiazd na rozdaniu nagród Emmy. Moda na prześwity nadal trwa
Kreacje gwiazd na rozdaniu nagród Emmy. Moda na prześwity nadal trwa
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza