Sportowa dusza
Marta opowiada o swoim dzieciństwie, które było wypełnione sportem. Trenowała gimnastykę akrobatyczną, piłkę ręczną i siatkówkę. Kiedy nie ćwiczyła w szkole, spędzała aktywnie czas na podwórku. „Całe dnie graliśmy w palanta, bawiliśmy się w podchody, wyścigi rowerowe. Ruch był w zasadzie jedynym sposobem, by odreagować po szkole. Wdrukował się we mnie” – opowiada.