GwiazdyMarta Żmuda Trzebiatowska o dążeniu do celu

Marta Żmuda Trzebiatowska o dążeniu do celu

Marta Żmuda Trzebiatowska o dążeniu do celu
Źródło zdjęć: © Facebook.com

31-letnia aktorka to ulubienica publiczności. Jest obdarzona nie tylko urodą, ale też wielkim talentem. Nic dziwnego, że ludzie interesują się tym, jaki ma przepis na sukces. O wewnętrznej sile i determinacji opowiada w wywiadzie dla „Women’s Health”.
Aktorka dużo pracuje i nigdy sobie nie odpuszcza. Miała na przykład tylko trzy miesiące, żeby nauczyć się pole dance (tańca na rurze). Stawką była ciekawa i wymagająca rola w filmie „Gejsza”. „Byłam rozczarowana swoimi niedoskonałościami” – wspomina Marta. W końcu jednak opanowała tę sztukę. Dodatkowo zrozumiała, że nie musi wcale mieć perfekcyjnego ciała, bo takie, które ma pewne niedoskonałości, może być ciekawsze i bardziej wyraziste. A to niezwykle cenne w pracy aktorki.

ZOBACZ TAKŻE: Styl żon i partnerek piłkarzy

1 / 7

Uparta kobieta

Obraz
© Facebook.com

Marta zawsze chce robić wszystko na sto procent. „Gdy parę lat temu zaczęłam ćwiczyć trening interwałowy, byłam tak zdeterminowana, że nie odpuściłam ani jednego dnia, choć trenerka zalecała ćwiczyć co drugi. Skończyło się niezbyt dobrze, bo zamiast ukształtować sylwetkę, nabrałam masy mięśniowej, a nie o to mi chodziło” – wspomina.

2 / 7

Zawsze ambitna

Obraz
© Facebook.com

Z drugiej strony upór to siła, która pcha ją do przodu. Żmuda Trzebiatowska wspomina rolę w sztuce „Przez park na bosaka”, którą grała w Teatrze Kwadrat. Przez 30 minut musiała nieustannie biegać, mówić coś, przestawiać, itp. „Po pierwszej próbie zlałam się potem i nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa” – opowiada. Dodaje jednak, że po kilku miesiącach ta scena stała się dla niej „lekka jak piórko”.

3 / 7

Sportowa dusza

Obraz
© Facebook.com

Marta opowiada o swoim dzieciństwie, które było wypełnione sportem. Trenowała gimnastykę akrobatyczną, piłkę ręczną i siatkówkę. Kiedy nie ćwiczyła w szkole, spędzała aktywnie czas na podwórku. „Całe dnie graliśmy w palanta, bawiliśmy się w podchody, wyścigi rowerowe. Ruch był w zasadzie jedynym sposobem, by odreagować po szkole. Wdrukował się we mnie” – opowiada.

4 / 7

Liczy się zespół

Obraz
© Facebook.com

Żmuda Trzebiatowska uwielbia działać w grupie i świetnie czuje się w towarzystwie. „Ja, prawdopodobnie przez sport, mam od zawsze potrzebę grania w drużynie i może dlatego tak fantastycznie czuję się w zespole Teatru Kwadrat, w którym jestem na etacie od 6 lat” – zaznacza.

5 / 7

Przyjaźń

Obraz
© Facebook.com

Aktorka mówi, że wierzy w przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Trzeba tylko wyznaczyć granice i pilnować, żeby w relację nie wkradła się seksualność. Sama uwielbia towarzystwo panów. „Jednak mimo to, jestem przekonana, że nikt nie zrozumie kobiety tak jak druga kobieta” – mówi.

6 / 7

Aktorstwo jak lekarstwo

Obraz
© Facebook.com

Marta mówi, że aktorstwo to jej lekarstwo na nieśmiałość. Dzięki niemu stała się bardziej przebojowa i pewna siebie. Podpowiada też, co zrobić, gdy stresujemy się przed publicznym wystąpieniem. „Kiedy zjada nas trema, warto wizualizować osobę którą chcielibyśmy być” – mówi. Ona sama wyobraża sobie czasem, że jest Alicią Keys lub Grażyną Torbicką.

7 / 7

Marzenia się spełniają

Obraz
© Facebook.com

Kiedy była mała, jak większość dziewczynek marzyła, żeby zostać piosenkarką lub aktorką. Potem przekonała się, że pragnienia spełniają się, ale tylko wtedy, gdy ciężko nad tym pracujemy. Dlatego teraz nie lubi zdradzać swoich planów. „Marzenia się spełniają, gdy się je konsekwentnie realizuje, a nie o nich mówi. Dlatego, wybaczcie, ale nie podzielę się tym z nikim” – zaznacza.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (38)