Przewartościowała swoje życie
– Wiadomo, że skutki zawirowań zostaną na lata, ale czuję się zdrowa, mocna fizycznie i silniejsza psychicznie. Kiedy przychodzi kryzys, często zapominamy o tej prawidłowości, że po każdej burzy wychodzi słońce, a po nocy przychodzi dzień. Ja się tego trzymałam – wyznała w rozmowie z magazynem "Flesz". - Nie krytykuję już rzeczywistości, wolę skupiać się na jej dobrych aspektach. Zrobiłam sobie z tego taką moją małą filozofię i pilnuję siebie i ludzi z mojego otoczenia, żebyśmy nie narzekali – mówi gwiazda. Dziennikarka zdała sobie sprawę, że poczucie szczęścia nie zależy od czynników zewnętrznych, takich jak pieniądze, projekty, praca, a nawet podróże. W trudnych chwilach Wojciechowska mogła liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół i współpracowników - to właśnie z ich pomocą przezwyciężyła kryzys.