Adopcja dzieci
Na pytanie o to, czy dziennikarka rozważa opcję adopcji kilkorga dzieci, które spotkała podczas swoich podróży, odpowiedziała, że to nie tak. – Nie mam takiej pokusy, by dzieciaki, którymi opiekuję się w różnych częściach świata, zamieszkały na stałe w moim domu. To nie byłoby dla nich dobre. Najważniejsze, by kształciły się w swoich społecznościach i działały potem na ich rzecz – wyjaśniła. Czy chce zostać polską Angeliną Jolie? Podróżniczka zaśmiała się, że nie jest taka ładna jak ona. – A tak serio, to wierzę, że tylko inwestując w edukację dzieci, możemy im realnie pomóc, bo potem one mogą zmienić świat, w którym żyją – dodała.