Narzędzie tortur w gabinecie kosmetycznym?
Zdecydowanie bardziej drastyczną metodą było stosowanie do wybielania maseczki z octu i trującego arszeniku.
W latach trzydziestych popularne było usuwanie piegów za pomocą dwutlenku węgla.
Podczas zabiegu oczy przykrywano korkiem, do nozdrzy wkładano tampony, a kobieta oddychała przez specjalną rurkę. W prasie mnóstwo było też ogłoszeń oferujących specjalne maski do usuwania piegów, które trzeba było nakładać na noc.