Co jeśli nie razem?
Jeśli przyszli rodzice podejmą decyzję, że mężczyzna nie będzie uczestniczył w porodzie, to wcale nie oznacza, że kobieta jest zdana tylko na siebie. Dobrym rozwiązaniem jest zapewnie jej opieki na każdym etapie porodu. I tak do momentu wystąpienia parcia, mężczyzna może pełnić rolę osoby wspierającej, zaś na sali porodowej może zastąpić go przyjaciółka, siostra czy matka rodzącej kobiety. I nie ma w takim układzie nic niewłaściwego.
POLECAMY: 15 lat Wp.pl