Miała stalkera. Bała się, że zostanie oblana kwasem
Sandra Kubicka dużo podróżuje po świecie, jednak nie z każdym wyjazdem ma związane miłe wspomnienia. W najnowszym wywiadzie modelka przyznała, że dostawała pogróżki. Ktoś straszył ją, że zostanie oblana kwasem.
19.08.2023 16:26
Sandra Kubicka przez wiele lat pracowała jako fotomodelka, dzięki czemu udało jej się zwiedzić wiele krajów. Wraz z rodziną długo mieszkała w Stanach Zjednoczonych, gdzie była jedną z głównych twarzy marki Asos, a amerykańskie czasopismo "Maxim" uznało ją za jedną ze 100 najseksowniejszych nazwisk w USA.
Mimo wielkiej kariery Kubicka porzuciła kampanie reklamowe i założyła swój własny biznes. Prowadzi także program "Love me or leave me — kochaj albo rzuć", który emitowany jest na antenie Telewizji Polskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka opowiedziała o stalkerze
Podczas konferencji prasowej, dotyczącej jesiennej ramówki TVP, Sandra Kubicka została zapytana o stalkerów. Okazuje się, że celebrytka ma przykre doświadczenia. W rozmowie z "Plejadą" opowiedziała także o pogróżkach, które dostawała.
— Raz miałam taką sytuację (że miałam stakera - przyp. red), ale nigdy nie doszliśmy do tego, kto to był. Dostawałam SMS’em pogróżki, że ktoś chce mnie oblać kwasem, i że już został opłacony. Ktoś dostał zlecenie, żeby mnie oblać kwasem i jeżeli zapłacę, to mnie nie obleje. Bardzo się przestraszyłam. To było w Stanach Zjednoczonych. Zadzwoniłam na policję, bo mój kuzyn jest policjantem. On powiedział "Sandra, nie ma żartów". Byłam eskortowana. Nie było to przyjemne — zaczęła modelka.
Modelka nie była pewna, czy faktycznie ktoś dostał takie zlecenie, czy próbował wyłudzić od niej pieniądze.
— Może ktoś sobie jaja ze mnie robił albo chciał wyłudzić pieniądze. Nigdy nie wiesz, w tych dzisiejszych czasach, ilu jest świrów (...). Oblanie kwasem to jest coś, czego nie da się naprawić. To już jest po twojej karierze — tłumaczyła w rozmowie z "Plejadą".
Przestała jeździć do Brazylii
Sandra Kubicka stara się, jak najlepiej dbać o swoje bezpieczeństwo, dlatego też unika niebezpiecznych miejsc.
— Nie latam do miejsc, w których czuję, że nie powinnam być. Przestałam latać np. do Brazylii, bo miałam tam złe doświadczenie. Jak w Sao Paulo szłam ulicą z moim chłopakiem, nagle wszyscy zaczęli krzyczeć: biegnij, nie odwracaj się (...). Bo w Sao Paulo jest tak, że jak biegną w twoją stronę, to ci kradną wszystko, strzelają i biją. Moja noga tam więcej nie postanie — dodała.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl