Życie po Waszyngtonie
Fanki Michelle Obamy czekały na ten moment, kiedy ich idolka pojawi się na schodach Białego Domu w bujnym, naturalnym afro. Niestety, obie kadencje Baracka upłynęły, a Michelle nadal trzymała się perfekcyjnych loków i gładkich uczesań. Jednak odkąd była prawniczka opuściła rezydencję przy 1600 Pennsylvania Avenue, nie obowiązują jej tak sztywne zasady. Protokół dyplomatyczny poszedł w odstawkę. Już podczas pierwszych wakacji, na Wyspach Dziewiczych, Obama zaprezentowała się w uroczych warkoczykach. A teraz przyszła pora na loki.