"Moja teściowa urodziła nam dziecko". 50‑latka została surogatką
Odkąd Kayla skończyła 17 lat wiedziała, że aby mieć dzieci będzie musiała skorzystać z usługi surogatki. Nigdy nie pomyślała jednak, że zostanie nią… jej teściowa.
09.02.2018 | aktual.: 09.02.2018 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy Kayla Jones wyszła za mąż miała 29 lat. Bardzo pragnęła mieć dziecko. Jako nastolatka przeszła jednak częściową histerektomię, czyli zabieg usunięcia trzonu macicy. Przez lata zdążyła oswoić się z myślą o swej bezpłodności i podjąć wewnętrzną decyzję o skorzystaniu z usług surogatki.
Kayla i jej mąż próbowali znaleźć odpowiednią osobę, jednak za każdym razem z marnym skutkiem. Szanse na wychowanie biologicznego dziecka malały z dnia na dzień. Dlatego wpadli na szalony pomysł i zaproponowali, by ich surogatką została teściowa Kayli.
"Moja teściowa zawsze żartowała, że może być naszą surogatką. Po tym, jak kilka zastępczych opcji nie wyszło, zaczęliśmy poważnie o tym myśleć" – mówiła w rozmowie z LoveWhatMatters Kayla Jones. Dziewczyna zaczęła poszukiwania – chciała dowiedzieć się czy ktokolwiek inny zdecydował się, by ich dziecko urodziła przyszła babcia. Okazało się, że tak.
Wtedy cała trójka poddała się badaniom, by sprawdzić, czy 50-letnia kobieta może zostać surogatką. Wyniki przyniosły dobrą wiadomość. Patty zaszła w ciążę w maju 2017, po drugiej próbie. Dla Kayli i jej męża to był "drugi najlepszy dzień w ich życiu". 50-latka czuła się wspaniale. W jednej z rozmów z mediami powiedziała, że czuje się „błogosławiona”. Mały Kross Allen Jones urodził się 30 grudnia 2017 roku.
W rozmowie z LoveWhatMatters.com Patty uznała: "Niedawno miałam zaszczyt zrobienia jednej z najbardziej satysfakcjonujących rzeczy w życiu: noszenia pod sercem własnego wnuka. To coś, co uszczęśliwiło nie tylko mnie i moją rodzinę, ale także rodzinę Kayli. Dziecko to zobowiązanie na całe życie i wiem, że tych dwoje na to zasługuje."
Mimo szczęśliwego zakończenia pomysł, by surogatką był ktoś z rodziny starającej się o dziecko pary, wciąż uznawany jest za kontrowersyjny. Na amerykańskim portalu WebMD zajmującym się tematyką zdrowotną czytamy, że wybór na matkę zastępczą własnej krewnej gwarantuje szybsze i tańsze załatwienie formalności. Wiążę się to głównie z problemami prawnymi wokół ustalania praw rodzicielskich.
Źródło: Independent.co.uk