Na szczycie, ale nie na tym dziennikarskim. Magda Mołek, jakiej nie znacie
Staranny makijaż, idealnie dopasowane kreacje. Minimalizm i perfekcja. Taką Magdę Mołek znamy z telewizji. Swoją codzienność dziennikarka pokazuje niechętnie. Bardzo oszczędnie dawkuje fanom zdjęcia spoza planu "Dzień Dobry TVN". Ale tym razem uchyliła rąbka tajemnicy. Nie spodziewaliśmy się, że lubi spędzać czas w taki sposób.
Wysokie Tatry
Niektórzy mówią, że w górach jest się bliżej nieba i dalej od codziennych trosk. W długi weekend Magda Mołek wybrała się właśnie w góry. "Kiedy gonimy za szczęściem, uciekamy przed zadowoleniem" – skomentowała swoje zdjęcia dziennikarka, przywołując chasydzkie przysłowie.
Z widokiem na górski staw
Wydaje się, że to, co na tym zdjęciu maluje się na twarzy dziennikarki, to właśnie pełnia zadowolenia. Spójrzcie tylko na ten uśmiech. – Wolę swój wolny czas spędzać w miejscach i z ludźmi, którzy dają mi coś, czego ja potrzebuję – powiedziała w jednym z wywiadów Magda, odpowiadając na pytanie, dlaczego nie chodzi już tak chętnie na imprezy.
Ścieżka pośród drzew
Mówi o sobie, że wolność ma w genach. Oglądając zdjęcia te zdjęcia Magdy, zaczynamy chyba rozumieć, co ma na myśli. Od lat dziennikarka podąża na szczyt jasno wytyczoną ścieżką. Prowadzi jeden z najpopularniejszych telewizyjnych programów, widzowie ją kochają. Wydawałoby się, że ma już wszystko, czego potrzeba do szczęścia, ale w komentarzu pod zdjęciami z Tatr przekonuje, że to droga jest celem. Cóż, życzymy Magdzie czasem krętych, czasem prostych, ale zawsze pięknych dróg.