Jolanta Szczypińska
Posłanka PiS lubi wzbudzać zainteresowanie, ale zwykle obraca się to przeciwko niej. Kilka lat temu paradowała po Sejmie z torebką ozdobioną charakterystycznym logiem Coco Chanel. Jednak jej klubowy kolega – Jacek Kurski zdradził, że jest to podróbka, „kupiona od Wietnamczyka za 50 zł” (oryginalna kosztuje około 800 zł).
Innym razem Jolanta Szczypińska chciała przyciągnąć uwagę fotoreporterów seksownym tatuażem z henny, jaki zrobiła sobie podczas wakacji, ale efekt okazał się odwrotny od zamierzonego. Zamiast podziwiać różę na łydce, wszyscy komentowali podniszczone buty, które tego dnia założyła parlamentarzystka.
Ostatnio Jolanta Szczypińska zwraca większą uwagę na styl. – Teraz swoją serdeczność i kobiecość wyraża również strojem – mówi w „Polityce” jedna z jej partyjnych koleżanek.