Grażyna Torbicka, Krystyna Loska
Współpracownicy mówią na Grażynę Torbicką "Robocop" albo "Zosia Samosia", bo wszystko lubi robić sama.
Dziennikarka jest profesjonalistką w każdym calu.
Jest piękna, mądra, a kiedy trzeba - bardzo zabawna.
"Pamiętam, jak kiedyś po nagraniu włożyła moją czapkę i zaczęła mnie parodiować. Zrobiła to idealnie, bo ma cięty język. To drugie oblicze Grażyny, którego nie znamy z ekranu" - mówi miesięcznikowi "Pani" Tadeusz Sobolewski, dziennikarz, krytyk filmowy, który prowadzi z Torbicką program "Kocham Kino".
POLECAMY: * Jan Kliment zostanie w Polsce?!*