Widz
Lato. Byliśmy w pustym domu, w dużym pokoju, kochaliśmy się na łóżku. Ja piszczę, krzyczę z rozkoszy w niebogłosy. Dopiero po skończeniu stosunku zauważyliśmy, że okno było otwarte. Gdy mój partner wyszedł na balkon sprawdzić, czy sąsiedzi mogli coś usłyszeć, to niefortunnie jeden z nich stał na swoim balkonie i dziwnie się uśmiechał. – last_resort