"Ten" płaszcz
Podczas swojej drugiej ciąży Kim Kardashian nie raz przekraczała wszelkie granice. I choć nie wyobrażam sobie, bym w ósmym miesiącu miała wbić się w koronkową sukienkę, która ledwie zasłania piersi, jest jedno stylizacyjne rozwiązanie, które chętnie pożyczam od celebrytki. Będąc w ciąży z synem, Kim zaprezentowała ogromną kolekcję lekkich płaszczy, które czasem zarzucała na ramiona niczym pelerynę. W okresie wiosenno-letnim to rzecz, która ratuje każdą stylizację. Wystarczy, że płaszcz zestawisz z białym t-shirtem i dżinsami i już masz doskonałą bazę. Dodaj do niej szpilki i będzie rozwiązanie na oficjalne imprezy. Sneakersy zrobią z tego bardziej sportowy zestaw. Gdy więc zobaczyłam w Zarze niebiesko-biały płaszcz, doskonale znany ze zdjęć premier Beaty Szydło, musiałam go przymierzyć. Okazało się, że magia „that coat”, jak mówią o nim fanki, nie jest bajką. Dobrze wygląda w nim polityczka po pięćdziesiątce, równie dobrze czuje się w nim trzydziestoletnia przyszła matka. Trapezowy, niebieski płaszczyk (279 zł) zestawiłam z czarnymi dżinsami (99 zł) i białą bluzką z dekoltem w serek (139 zł). Czerwone szpilki z wstawkami z PVC (79zł) okazały się być wyzwaniem. Po kilku minutach były zaparowane niczym samochód nastolatków w sobotni wieczór.