Nie była lekarką, a uratowała tysiące obywateli. Skromna bohaterka chińskiej medycyny

Gdy w latach 50. w Chinach malaria zbierała śmiertelne żniwo, a przez kraj przechodziła brutalna rewolucja kulturalna, jedyną osobą, która potrafiła znaleźć lek na chorobę, była Tu Youyou.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews
Magdalena Drozdek

Zaczyna się wysoką gorączką i bólami głowy. Potem dochodzą obfite poty, bóle mięśni i dreszcze. Po kilku dniach objawy wracają, a to znak, że pasożyt zaatakował już wątrobę. Gdy w latach 50. w Chinach malaria zbierała śmiertelne żniwo, a przez kraj przechodziła brutalna rewolucja kulturalna, jedyną osobą, która potrafiła znaleźć lek na chorobę, była Tu Youyou.

Są lata 50. XX wieku. Youyou obroniła właśnie dyplom z farmacji. Nie ma dość nauki, więc zapisuje się do Akademii Medycyny Tradycyjnej. Tam poznaje swojego przyszłego męża, z którym po latach będzie miała dwie córeczki. Razem przenoszą się więc do Pekinu. Nadchodzą jednak ciężkie czasy dla naukowców. Mao Zedong uważa, że intelektualiści są zbędni, są jak „niezwykle lepka gleba, której powietrze nie jest w stanie przeniknąć, i na której żadna roślina nie mogłaby wyrosnąć”. Dla dyktatora stają się więc wrogiem numer jeden. Wielu naukowców trafia do obozów pracy, gdzie mają być reedukowani. Tak stało się z jej mężem.

Wszystko zmieniło się, gdy w 1967 roku w kraju szalała malaria. Wojna w Wietnamie pochłania miliony dolarów, a żołnierzy dziesiątkuje choroba. Przywódca Wietnamu Północnego prosi Mao o pomoc w wynalezieniu leku. Dwa lata później formuje się tajna grupa naukowców, którzy wbrew temu co głosiły hasła rewolucji kulturalnej, nagle stali się niezbędni. Do Projektu 523 zrekrutowano także Youyou.

Kobieta nie miała nawet tytułu doktora. Doświadczona farmaceutka miała się więc zająć poszukiwaniem niekonwencjonalnych sposobów na walkę z chorobą. Rząd wysyła ją najpierw na tropikalną wyspę Hainan, gdzie po raz pierwszy widzi, jak choroba niszczy społeczeństwo. - Było tam mnóstwo dzieci w ostatnich stadiach malarii. Umierały bardzo szybko – mówiła dziennikarzom „New Scientist”.

Tu wie, że zmutowanego pasożyta pokona jedynie medycyna tradycyjna. Przejrzała setki manuskryptów, gdzie znalazła ponad 2000 przepisów na leki. Ekipa przetestowała w sumie 380 ekstraktów z 200 ziół. Youyou bazowała też na doświadczeniu starych lekarzy, których odwiedzała w zapadłych prowincjach Chin.

Przełomem w badaniach staje się odkrycie Artemisia annua, czyli bylicy rocznej, w jednej z ksiąg z 240 roku naszej ery. Tu opracowała nową technikę, by wydobyć z zioła jak najwięcej substancji leczniczej. Pierwsze próby wykonuje na sobie. – Czułam na sobie odpowiedzialność za grupę – powie po latach. Lek okazał się wyjątkowo skuteczny.

Jej dokonania ocaliły miliony istnień. Choć w kraju zyskała niemałą sławę, wyniki swoich badań opublikowała anonimowo. Skromna Tu wróciła do męża i dalej pracowała na Akademii. Dopiero w 2011 roku doczekała się nagrody za swoje zasługi. Jesienią 2015 roku otrzymała największe odznaczenie, o jakim marzą naukowcy, Nagrodę Nobla. Jest pierwszą obywatelką Chin, która zdobyła tę nagrodę.

md/ WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni