Trzymać swoją stronę
Stać zawsze po stronie swego partnera – to oczywiste. Ale siedzieć po tej samej stronie, to przesada. Ponoć pary, które w restauracji wybierają miejsca obok siebie, a nie naprzeciwko, są tak znudzone własnym widokiem, że wolą tę dziwaczną alternatywę. To kiepski prognostyk dla następnych lat związku. Może wygodniej wam siedzieć w ten sposób, bo oboje możecie konsumować i śledzić wiadomości w telewizji, ale czy o to chodzi we wspólnym posiłku?