Magdalena Mielcarz
Kiedy piękna Magda Mielcarz dowiedziała się, że jest w pierwszej ciąży, ekscytacja łączyła się ze strachem. W programie "Między kuchnią a salonem" modelka przyznała, że burza hormonów w jej organizmie przypominała szalony tajfun. "Hormony tak na mnie podziałały, że u mnie, osoby szczęśliwej, nagle zaczęły się płacze. Byłam bardzo zła na otoczenie, że nikt mi nie powiedział, że tak może być". Magda wspomina też, że mimo pilnych lekcji w szkole rodzenia, ćwiczeń oddechowych, mających jej pomóc w naturalnym porodzie i uprawiania jogi - w ostatnich miesiącach ciąży spanikowała. Zażądała douli (ciążowej opiekunki) i silnego znieczulenia, w obawie, że sobie nie poradzi podczas porodu. Na szczęście mała Maia przyszła na świat bez komplikacji i szybko.