GwiazdyNie tak wspaniałe dziewięć miesięcy

Nie tak wspaniałe dziewięć miesięcy

Nie tak wspaniałe dziewięć miesięcy

Ciąża to wspaniały okres życia dla przyszłej mamy. Kobiety oczekujące dziecka zwykle cieszą się piękną cerą, wspaniałymi włosami i świetnym, mimo sporadycznych ciążowych dolegliwości, samopoczuciem. Są jednak panie, które dziewięć szczególnych miesięcy wspominają nienajlepiej. Mimo, że widok potomka wynagrodził im trudy oczekiwania, mają kiepskie wspomnienia, tak jak niektóre celebrytki.

Ciąża to wspaniały okres życia dla przyszłej mamy. Kobiety oczekujące dziecka zwykle cieszą się piękną cerą, wspaniałymi włosami i świetnym, mimo sporadycznych ciążowych dolegliwości, samopoczuciem. Są jednak panie, które dziewięć szczególnych miesięcy wspominają nie najlepiej. Mimo, że widok potomka wynagrodził im trudy oczekiwania, mają kiepskie wspomnienia, tak jak niektóre celebrytki.

Agnieszka Warchulska

Agnieszka Warchulska jest mamą dwójki chłopców: dwuletniego Franciszka i ośmioletniego Stasia. Urodziny młodszego synka owiane były tajemnicą. Media dopiero przed rozwiązaniem dowiedziały się, że Warchulska spodziewa się dziecka. Kiedy aktorka była w ciąży z pierwszym synem, nie unikała wywiadów, opisując trudy bycia w błogosławionym stanie. Agnieszka w rozmowie z "Twoim Stylem" przyznała, że nudności i wymioty towarzyszyły jej praktycznie przez cały czas ciąży. Nie raz zdarzyło jej się zwrócić dopiero co skonsumowany posiłek, na środku ruchliwej warszawskiej ulicy, podczas gdy mąż, Przemysław Sadowski, przytrzymywał jej włosy.

Zuzanna Menkes (alp/mtr), kobieta.wp.pl

1 / 8

Paulina Holtz

Obraz
© AKPA

Paulina Holtz, czyli serialowa Agnieszka Lubicz, urodziła dwie córki, a bycie w ciąży wspomina źle. Gwiazda "Klanu" twierdzi, że w tym czasie ludzie rozmawiali z nią "jak z inkubatorem", zupełnie jakby ona sama była tylko dodatkiem do swojej ciąży. Być może dlatego, Paulina pytana, czy planuje kolejną ciążę, radykalnie zaprzeczyła. "Gdyby można było nie chodzić w ciąży i gdyby takie roczne dziecko spadło z nieba i było moje - to tak bardzo chętnie!", przyznała Paulina.

2 / 8

Maja Ostaszewska

Obraz
© AKPA

Aktorka w wywiadzie dla "Twojego Stylu" twierdzi, że daleko jej do stereotypu kobiety dla której ciąża to najwspanialszy czas w życiu. "Nie jestem wzorową matką Polką. Bardzo źle znosiłam ciąże i czasem miałam dosyć", mówi Maja, przyznając, że drugą ciążę spędziła, leżąc plackiem. "Zupełnie wycofałam się z pracy. To był koszmar. Ten stan wcale nie był cudowny. Czasami słyszę, że niektóre dziewczyny w ciąży czują się najbardziej seksownie. Ja miałam poczucie silniejszej więzi z naturą, ale sexy na pewno nie byłam", uważa jedna z najatrakcyjniejszych polskich aktorek.

3 / 8

Edyta Pazura

Obraz
© AKPA

Edyta Pazura, żona Cezarego Pazury, wspomina, że pierwsza ciąża była dla niej o wiele trudniejsza niż druga, kiedy była już zaprawiona w bojach macierzyństwa. W oczekiwaniu na pierwsze dziecko, córkę Amelkę, Edyta była pod stałą opieką lekarza, musiała brać leki podtrzymujące ciążę i ograniczyć aktywność fizyczną. Pod koniec ciąży, Edyta często wybuchała płaczem - było jej ciężko, na dworze panowały wówczas piekielne upały, a dzidzia wcale nie kwapiła się do wyjścia na świat. Żona aktorka przyznaje też, że miała wówczas silną potrzebę bycia samą, chronienia tego, co dla niej najważniejsze i dlatego źle znosiła zainteresowanie mediów.

4 / 8

Anna Głogowska

Obraz
© AKPA

Ponoć tancerki, ze względu na wyćwiczone, elastyczne ciało, poród i ciąże, przechodzą łatwiej niż inne kobiety. Ania Głogowska, tancerka i partnerka Piotra Gąsowskiego swoją ciążę wspomina nie najlepiej. "Córkę urodziłam po 23-godzinnej akcji porodowej przez cesarskie cięcie. Źle je zniosłam, długo nie mogłam wrócić do formy. Nie mogłam trenować, bo wszystko mnie bolało. Jednak mimo braku wysiłku fizycznego w ciągu dwóch miesięcy schudłam i ważyłam o 2 kg mniej niż przed ciążą - dzięki karmieniu piersią", przyznaje Głogowska, mama sześcioletniej Julii.

5 / 8

Agata Młynarska

Obraz
© AKPA

Dziennikarka i najseksowniejsza babcia w polskim show biznesie, w jednym z wywiadów przyznała, że moment, w którym dowiedziała się, że jest w ciąży wspomina jako jeden z najszczęśliwszych w jej życiu. "Byłam rzeczywiście bardzo młoda, miałam 18 lat jak wyszłam za mąż, 19 lat jak zaszłam w ciążę, a 20 lat jak urodziłam syna", mówi Agata i wspomina, że wkrótce euforia zamieniła się w stres. "Bardzo źle znosiłam swoją ciążę, to był dla mnie trudny czas, studiowałam na polonistyce. Właściwie przez pierwsze 6 miesięcy byłam nie do życia: wymiotowałam cały czas", wyznaje Młynarska.

6 / 8

Magdalena Mielcarz

Obraz
© AKPA

Kiedy piękna Magda Mielcarz dowiedziała się, że jest w pierwszej ciąży, ekscytacja łączyła się ze strachem. W programie "Między kuchnią a salonem" modelka przyznała, że burza hormonów w jej organizmie przypominała szalony tajfun. "Hormony tak na mnie podziałały, że u mnie, osoby szczęśliwej, nagle zaczęły się płacze. Byłam bardzo zła na otoczenie, że nikt mi nie powiedział, że tak może być". Magda wspomina też, że mimo pilnych lekcji w szkole rodzenia, ćwiczeń oddechowych, mających jej pomóc w naturalnym porodzie i uprawiania jogi - w ostatnich miesiącach ciąży spanikowała. Zażądała douli (ciążowej opiekunki) i silnego znieczulenia, w obawie, że sobie nie poradzi podczas porodu. Na szczęście mała Maia przyszła na świat bez komplikacji i szybko.

7 / 8

Magdalena Schejbal

Obraz
© AKPA

Nosząc dziecko pod sercem, kobieta nie może być narażona na stresy, powinna unikać przykrych i nerwowych sytuacji. Magda podczas pracy nad kolejnym sezonem "Szpilek na Giewoncie", spodziewała się drugiego dziecka, niestety musiała odejść z serialu, bo jej ciąża była zagrożona. Według opinii aktorki, nie miała zapewnionych warunków pracy dla kobiety w ciąży. "Moje pierwsze zasłabnięcie na planie i wizytę w szpitalu zlekceważono. Alarmowałam, że nie jest dobrze, ale nikt mnie nie słuchał. Aż do momentu, kiedy po zdjęciach pojechałam prosto do lekarza i zostałam w szpitalu z zagrożoną ciążą", wspomina w magazynie "Flesz" Magdalena Schejbal, która uważa, że to cud, że jej córeczka, Anielka urodziła się zdrowa.

8 / 8

Viola Kołakowska

Obraz
© AKPA

Ostatnia ciąża Violi była dla niej czasem wielkich nerwów. Podczas badań kontrolnych Kołakowska usłyszała straszną diagnozę - ma wirusa HPV. Wirus brodawczaka ludzkiego wywołuje m.in. zmiany nowotworowe w szyjce macicy. "Hormony ciążowe przyspieszyły rozwój wirusa HPV, którego byłam nosicielką, a nie miałam z o tym zielonego pojęcia...", wyznała Kołakowska w "Dzień Dobry TVN". Badania wykazały, że partnerka Karolaka ma najwyższy stan przednowotworowy, czyli tzw. raka nieinwazyjnego. Aby się poddać zabiegowi, Viola musiała poczekać, aż urodzi się dziecko. Można się tylko domyślać, jak stresujący i ciężki był dla niej okres ciąży. Czas, który każda mama powinna spędzać na miłych zajęciach, jak zakupy dla noworodka i urządzanie pokoju dla dziecka, Kołakowska wspomina jak za mgłą. Na szczęście zabieg i terapia powiodły się: Viola jest zdrową i szczęśliwą mamą.

Zuzanna Menkes (alp/mtr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)