PAUL I LINDA MCCARTNEY
Paul McCartney był regularnym gościem klubu The Bags O’Nails w Soho w Londynie. 15 maja 1967 roku poszedł tam zobaczyć występ Georgie Fame. Siedząc przy swoim prywatnym stoliku zauważył Lindę Eastman, która była na koncercie razem ze swoimi przyjaciółmi z zespołu The Animals. Kiedy dziewczyna mijała jego stolik, wstał i zablokował jej przejście. Najprostsze "cześć, przepraszam, jak się masz?" zadziałało. Linda zaprosiła Paula do innego klubu, do którego jechała ze znajomymi. Amerykańska fotograf marzyła o tym, by wyjść bogato za mąż. Nie mogła trafić lepiej. Dwa lata po pierwszym spotkaniu z Paulem była już panią McCartney. Ślub jednak nie poszedł gładko: dzień przed nim para mocno pokłóciła się, a w dniu ceremonii o ponad godzinę spóźnił się brat, a zarazem świadek Paula, Mike. Urzędnik jednak poczekał. Miłość Paula i Lindy rozkwitała w blasku fleszy. Zakochane spojrzenia widać na wielu zdjęciach pary. Przewija się ona też przez dziesiątki piosenek, które Paul napisał dla swojej żony. Inspirowała go przez
trzydzieści lat ich idyllicznego małżeństwa. Po rozpadzie The Beatles para zaczęła występować razem, najpierw jako Paul and Linda McCartney, a później Paul McCartney and the Wings. Do końca życia Linda mogła czuć na sobie miłość Paula. Żyli na własnej farmie, gdzie hodowali wiele zwierząt. Sielankę przerwał nowotwór piersi Lindy. Paul ukrywał przed żoną faktyczny stan jej choroby. "Nie chciałabym o tym wiedzieć" - mówił. Silna, pozytywna i pełna optymizmu Linda odeszła 17 kwietnia 1998 roku.