Nowy wymiar mody. Subtelne połączenie srebra i złota

Obecnie panuje trend na łączenie różnych metali i odcieni. Zarówno srebro, jak i różowe, żółte czy białe złoto mogą stworzyć zaskakująco harmonijne dodatki, które doskonale będą pasować do każdej stylizacji.

Czyste złoto jest bardzo plastyczne i nie sprawdziłoby się w codziennym użytkowaniu. Dlatego biżuteria powstaje ze stopów złota z innymi metalami w zmiennych proporcjach. Często skład i proporcje są chronioną tajemnicą wytwórców. W przypadku białego złota jest to srebro, znikoma ilość niklu oraz pallad; różowe ma domieszkę miedzi, a żółte - srebro. W zależności od proporcji możesz otrzymać stop o niepowtarzalnej, przyciągającej oko barwie. Każda z nich ma swoje walory estetyczne i prezentuje się lepiej w różnych zestawieniach i pasuje do określonych typach urody.

Tak oto klasyczne, żółte złoto pasuje paniom o jasnej, perlistej bądź złocistej cerze. Pamiętaj również, że ten kolor to doskonała oprawa dla diamentów, dlatego wybierając elementy biżuterii, warto pokusić się o białe kamienie. Różowe złoto, które swoją niepowtarzalną barwę zawdzięcza miedzi, to rozwiązanie dla osób, które cenią sobie uniwersalność. Doskonale współgrają z każdym typem biżuterii i można ją łączyć z wieloma stylizacjami. Połączenie kruszcu z cynkiem i niklem lub palladem tworzy natomiast biały odcień złota, który błyszczy jaśniej niż srebro i współgra z urodą kobiet o jasnym i chłodnym kolorycie skóry.

Dobierając złote i srebrne ozdoby należy kierować się jedną zasadą. Należy wybrać swój odcień jednego i drugiego metalu i trzymać się go. Błyszczące złoto doskonale współgra z równie czystym srebrem, podczas gdy ciemniejsze i bardziej wyraziste złoto wymaga ciemniejszego srebra. Dzięki temu stylizacja będzie wyglądać gustownie i przemyślanie. Liczy się również faktura i wykonanie poszczególnych elementów biżuterii. Decydując się na minimalistyczny styl, nie łącz go ze skomplikowanymi wzorami, to może sprawiać wrażenie przypadkowego doboru. Jednolitość tyczy się również dodatkowych ozdób – łączenie kamieni szlachetnych i na przykład pereł nie będzie dobrym pomysłem.

Pamiętaj, że nadmierna liczba dodatków nie zachwyci, ale w najlepszym wypadku wywoła mieszane uczucia. Istnieją oczywiście sytuacje, w których możesz "popłynąć" z biżuterią – bale, bankiety czy wieczorne spotkania we dwoje. W codziennych sytuacjach, takich jak praca czy spotkanie ze znajomymi lepiej postawić na jakość, a nie na ilość. Dwie lub trzy przyciągające oko błyskotki zrobią lepsze wrażenie niż obwieszanie się biżuterią. Czasem wystarczy niewiele, na przykład subtelna zawieszka wykonana z innego metalu, by poprawić stylizację.