Uff, jak gorąco
„Kto powiedział, że w kościołach panuje przyjemny chłód? Może w tych starych, romańskich, ale w nowoczesnym kościele na naszym osiedlu, zbudowanym przez artystę – szaleńca, było tego dnia na pewno koło 40 stopni powyżej zera. Oszklony budynek nagrzewał się już od rana, a o 15 przypominał szklarnię.
Wiem, że powinienem był myśleć o miłości, albo o tym, jak Anka pięknie wygląda, ale po prostu myślałem, jak jest mi potwornie gorąco.
Arek, 32, Informatyk