Im młodszy, tym większe potrzeby
Młodzi mężczyźni to prawdziwe demony seksu: testosteron rządzi ich ciałem i umysłem. Socjologowie uważają, że obecnie, seks nastolatków traktowany jest dość powierzchownie i mechanicznie, a coraz niższy próg inicjacji wcale nie sprawia, że jest ona czymś wyjątkowym.
– Potrzeby seksualne mężczyzny są najwyższe właśnie w okresie dorastania. Związane jest to z najwyższym życiowo poziomem testosteronu, koniecznym do przebudowy krtani i odbycia mutacji – uważa psycholog i seksuolog Radosław Jerzy Utnik podkreślając, że szesnastolatek nie jest w stanie jeszcze wejść w bliski związek partnerski z kobietą. – Gdyby nawet był, to rówieśnice i tak nie są nim jeszcze zainteresowane. Frustracja związana z tym sprawia, że ekspresja seksualna nastoletnich chłopców przejawia się w wulgaryzacji sfery seksualnej.