Czas przelotnych związków
Krzysiek jest o dziesięć lat starszy od Janka: jest studentem na wydziale lekarskim i nic, co ludzkie nie jest dla niego obce. Problemy z erekcją miał jedynie raz czy dwa, po ostrej imprezie. Mając 24 lata jest w stanie uprawiać seks zawsze i wszędzie, tylko przeważnie brakuje mu czasu na dłuższe zaloty. Poznał już, jaki jest seks ze starszą kobietą i sporo młodszą, wie co to seks bez zobowiązań, choć kręci głową, że zawsze są jakieś zobowiązania. Zna smak seksu po narkotykach i przeszedł fazę homoerotyzmu, choć się do tego nie przyznaje.
Seksuolog Radosław Jerzy Utnik jest zdania, że wiek dwudziestu kilku lat to okres, gdy młody mężczyzna dopiero wchodzi w życie. Nie szuka jeszcze kandydatki na żonę, lecz chce się dowiedzieć, jak to jest być z kimś w związku. – Mężczyzna w tym wieku nie inwestuje swojej energii w dłużej trwające poszukiwania, a zadowala się taką partnerką, z którą jest w stanie utrzymać niezbyt zobowiązującą znajomość. Seksuolog uważa, że okres przelotnych związków jest niezmiernie ważny, gdyż służy poznaniu własnych potrzeb, związanych z relacją z drugą osobą.