Beata Tyszkiewicz
Prawdziwa dama Beata Tyszkiewicz ostro podsumowuje szarmanckość polskiego mężczyzny. „Mąż jest w stanie przydeptać żonę, dzieci i psa w korytarzu, oby tylko pomóc zdjąć płaszcz sąsiadce. Ona wtedy jest zachwycona: „Och, ależ ma pani fantastycznego męża”. Według aktorki taka „rycerskość na wynos” jest fatalną przywarą Polaków. Poza tym Tyszkiewicz uważa, że polscy mężczyźni nie potrafią całować kobiet w rękę. „Jedni się boją, drudzy tak całują, że robią się od tego siniaki. Nie wiem, co lepsze”, zastanawia się aktorka.