Oliwia Bieniuk dostała szlaban od ojca na show biznes

Córka Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka w tym roku skończy 16 lat. Nastolatka z roku na rok jest coraz piękniejsza. Ale na ściankach prędko jej nie zobaczymy. Jarosław Bieniuk dał szlaban dziewczynie na show biznes.

Jako powód braku Oliwki na ściankach Bieniuk powiedział, że "teraz jest czas na naukę". - Oliwia musi dojrzeć emocjonalnie, by wejść do show-biznesu. Ma na to czas – mówił Bieniuk w rozmowie z "Na Żywo". Bieniuk jak widać chce chronić córkę. Choć Oliwka jakiś czas temu wzięła już udział w jednej kampanii reklamowej.

Nastolatka w 2016 roku wzięła udział w kampanii ubrań Reserved. Oliwka prezentowała się ładnie i dziewczęco. Nastolatka sprawiała wrażenie wyluzowanej i naturalnej. Fani po cichu liczyli na kolejne sesje dziewczyny, bo przed obiektywem wyglądała zjawiskowo.

Bieniuk pozwolił córce wystąpić w sesji, ponieważ miała ona dobre oceny. Nie wiemy jak jej sytuacja wygląda teraz, ale miesiąc temu 15-latka wywołała sporą burzę w mediach społecznościowych. Wszystko to z powodu używania w nich niecenzuralnych słów. Oliwka podpisała zdjęcie "Bitchin". Ale całe szczęście okazało się, że nastolatka użyła określenia z serialu "Stranger Things" i miała na myśli słowo "czadersko".

Nastolatka na Instagramie nie dodaje dużo zdjęć. Oliwka nie dzieli się swoim życiem prywatnym, tak jak jej rówieśniczki. Od momentu założenia profilu umieściła tylko 31 zdjęć. Dziewczyna zdaje sobie sprawę jak duże emocje wzbudza i unika social mediów. Oliwka pisze na swoim profilu, że ma "bałagan w pokoju, a także późno chodzi spać". Dodaje, że szaleje na punkcie jednej osoby, ale nie zdradza kim ona jest.