Maria Czubaszek
Pisarka, która ostatnio przeszła kilka operacji z zakresu medycyny estetycznej, przyznaje, ze mimo to nie jest największym fanem swojego wyglądu. Podczas spotkania z czytelnikami, opowiedziała mrożącą krew w żyłach historię, kiedy w półśnie, chcąc zadzwonić do męża, przez przypadek zobaczyła swoje odbicie w wyświetlaczu telefonu komórkowego. „(…) zobaczyłam okropną, patrzącą na mnie gębę. Odrzuciłam natychmiast telefon i pomyślałam, że ktoś mnie obserwuje. Ciekawość wzięła jednak górę, sięgnęłam po okulary. Jak się okazało gęba, która mnie wystraszyła, była moją gębą”. Okazało się, że pani Maria, nie widząc dokładnie klawiatury, zamiast numeru do męża zrobiła sobie zdjęcie. Czubaszek przyznaje, że od tej pory nie lubi na siebie patrzeć, bo wizerunek tamtej feralnej nocy wkuł jej się w pamięć.