Henryka Krzywonos-Strycharska
Słynna działaczka i motornicza, która w 1980 roku powiedziała, że "ten tramwaj dalej nie pojedzie", nie miała życia usłanego różami.
W czasie stanu wojennego zajmowała się m.in. pomocą internowanym. Zapłaciła za to wysoką cenę.
"Represjonowana przez władze, podczas jednej z rewizji została dotkliwie pobita, w skutek czego poroniła" - czytamy na łamach tygodnika "Wprost".
Krzywonos-Strycharska nie doczekała się biologicznych dzieci. Przez wiele lat wraz z mężem prowadziła rodzinny dom dziecka.