Andrzejewicz opowiedziała, co spotkało ją w lesie. Aż musiała ściągnąć szpilki
Gosia Andrzejewicz, choć największe przeboje wydała lata temu, wciąż ma wielu fanów. W drodze na jeden z ostatnich koncertów przeżyła chwile grozy. W leśnej głuszy stanął jej samochód. Niezwykłe, co wtedy zrobiła.
30.11.2022 | aktual.: 30.11.2022 11:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Swego czasu była na ustach wszystkich. Zadebiutowała w 2004 roku i od razu stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek w Polsce. Jej przebój "Pozwól żyć" nucił cały kraj, jednak w ostatnich latach - nie licząc udziału w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" - w mediach jest o niej wyjątkowo cicho.
Awaria w drodze na koncert
To nie oznacza, że urodzona w Bytomiu piosenkarka porzuciła karierę i zapomniała o swoich fanach. Gosia Andrzejewicz wciąż koncertuje, a klubowe występy przyciągają licznych wielbicieli. Artystka jest w stanie sporo znieść, żeby tylko do nich dotrzeć - czytamy w "Super Expressie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Dawno niewidziana Gosia Andrzejewicz pojawiła się na promocji butów. Bardzo się zmieniła?
W drodze na jeden z ostatnich występów doszło do awarii samochodu. Pojazd stanął w środku lasu, a czas naglił. Zamiast czekać na fachową pomoc, wokalistka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, by nie spóźnić się na koncert.
- Jechaliśmy na klubowy koncert w okolice Olsztyna przez leśne oblodzone drogi. Nie spodziewaliśmy się takich warunków. Auto tuż przed wzniesieniem stanęło. Koła obracały się w miejscu - opowiedziała w rozmowie z tabloidem.
Gosia Andrzejewicz wzięła sprawy w swoje ręce
Ekipa wokalistki utknęłaby w mroźnym lesie na dłużej, ale Andrzejewicz nie dała za wygraną. Postanowiła uruchomić pojazd i nie zawieść fanów.
- Zdjęłam więc koncertowe szpilki, włożyłam trapery i zaczęłam pchać samochód. Zadziałało! - pochwaliła się "Super Expressowi".
W ostatnich latach głośno było o jej medialnym konflikcie z Elżbietą Zapendowską. Trenerka głosu miała stwierdzić, że Gosia Andrzejewicz nie ma warunków do wykonywania zawodu, czym wokalistka poczuła się bardzo urażona. Najwyraźniej wielbiciele jej talentu mają zupełnie inne zdanie, o czym świadczą kolejne koncerty gwiazdy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!