Palce lizać!
Doskonalił Pan swoje umiejętności kulinarne w elitarnej szkole C.I.A. (The Culinary Institute of America), gdzie zajęcia prowadzone są przez najlepszych kucharzy świata. Jak wspomina Pan ten okres w swoim życiu? Jak wpłynął na rozwój Pana kulinarnej kariery?
Uważam, że był to fantastyczny okres mojego życia. Poznałem wielu wspaniałych kucharzy, poznawałem tajniki amerykańskiej kuchni. C.I.A. jest specyficzną szkołą kształcącą ludzi z wielu stron świata. Sporo czasu spędziliśmy na dyskusjach o naszych kuchniach narodowych, spotykaliśmy się, gotując nasze przysmaki, często kłócąc się o ich rodowód.