To lato było dla celebryckich par wyjątkowo intensywne. Kilka małżeństw się rozpadło, wyszły na jaw latami skrywane romanse i animozje między małżonkami. Ciekawe, czy to przetasowanie wpłynie na sympatię, jaką darzymy celebryckie pary. Dziś przedstawiamy duety, które mimo upływu czasu nie zaskarbiły sobie naszej przychylności.
To lato było dla celebryckich par wyjątkowo intensywne. Kilka małżeństw się rozpadło, wyszły na jaw latami skrywane romanse i animozje między małżonkami. Ciekawe, czy to przetasowanie wpłynie na sympatię, jaką darzymy celebryckie pary. Dziś przedstawiamy duety, które mimo upływu czasu nie zaskarbiły sobie naszej przychylności.
Marta Żmuda Trzebiatowska i Adam Król
Chodzą słuchy, że Marta Żmuda Trzebiatowska rozstała się ze swoim długoletnim narzeczonym – Adamem Królem. Ponoć aktorka nie umiała znieść jego zazdrości, a Król nie potrafił zaakceptować tego, że to jego dziewczyna jest bardziej popularna. Nie wiemy, czy plotki okażą się prawdą i czy Marta dołączy do grupy atrakcyjnych gwiazdorskich singielek, wiadomo jednak, ze rozstanie z Królem wyjdzie jej na dobre. Tancerz nie był lubiany w branży (nie przepadali za nim też fani Marty), a brak sympatii przekładał się na pozycję Żmudy Trzebiatowskiej. Teraz Marta ma szansę odbudować swoją pozycję uwielbianej gwiazdki.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl
Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski
Monika i Zbigniew to królowa i król niechęci tłumów. To zdumiewające, jak szybko ukochany aktor Polaków stał się persona non grata i przedmiotem niewybrednych żartów. Zafundowała mu to jego aktualna dziewczyna, Monika Richardson. To dzięki jej zabiegom Zbigniew Zamachowski zyskał miano nieciekawego gościa, pantoflarza zależnego od swej aktualnej partnerki. Ponoć Zamachowski stwierdził, że ma gdzieś (użył bardziej dosadnych słów), co o nim piszą i mówią, bo się zakochał i nikomu nic do tego. Monika też się nie przejmuje atakami niechęci ze strony widzów, uśmiechając się szeroko na zdjęciach, na których Zamachowski z kolei jest coraz bardziej skonfundowany.
Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk
Dwa lata temu opracowywaliśmy podobny ranking najbardziej nielubianych celebryckich par polskiego show biznesu. Wówczas jedno z pierwszych miejsc zajęli Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając, czyli Barbie i Ken „Pierwszej Miłości”. Przez kilkanaście miesięcy sporo się zmieniło: para się rozstała, ale Mikołaj nadal utrzymał mocną pozycję w zestawieniu „nielubianych”, tym razem z inną partnerką – Agnieszką Włodarczyk. Para usilnie pracowała na miano najbardziej znienawidzonego duetu w polskim show biznesie, stwierdzając na przykład, że są „jednym ciałem astralnym”. Po kilkunastu miesiącach ich zawiązek okrzepł, a emocje z nim związane opadły. Mimo tego para nadal nie wybudza masowej sympatii.
Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska
Ta para, cokolwiek by nie zrobiła, już na stałe będzie zajmowała silne miejsce w rankingu nielubianych celebryckich związków. Konia z rzędem temu, kto odnajdzie genezę braku sympatii dla tego duetu. Kochająca się dwójka ludzi, mieszkająca na wsi, wspólnie pracująca nad artystycznymi projektami: co w tym złego? Być może stereotyp wymagającego Józefowicza i Urbańskiej, która odbiła Janusza pierwszej żonie, utrwalił się tak bardzo, że nie sposób myśleć o tych dwojgu z sympatią.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel
Kolejny celebrycki fenomen i przykład tego, jak stereotypy mogą rządzić sympatiami tłumu. Małżeństwo Cichopek – Hakiel to dorośli ludzie: mają kredyty, pracują i usiłują związać koniec z końcem, jak wiele par w Polsce. Mimo upływu lat Katarzynę Cichopek traktuje się jako infantylną, głupiutką panienkę, a Hakiela jako tancerzyka ze śmiesznym tembrem głosu. Wszystkie ich zawodowe czy pozazawodowe działania od razu są wykpiwane, ośmieszane, a w najlepszym przypadku traktowane jako żart. „Cichopki” łatwo nie mają. W ich przypadku nie można mówić o wielkiej antypatii tłumów. To raczej niechęć średniego kalibru o stałym, niezmiennym natężeniu.
Iwona Węgrowska i Krzysztof Madejski
Będziemy bronić szczęścia Iwony Węgrowskiej, która najwidoczniej przeżywa swój sen na jawie. Iwona nie ma lekko – krytykowana jest każda część jej ciała, ubioru i osobowości. Krytykowany też jest jej mąż – tajemniczy biznesman Kris Madeyski, którego Iwona zafascynowała tym wszystkim, co Polakom się nie podoba. Ich wspólne radosne zdjęcia z podróży poślubnej zaowocowały zbiorowym „hejtem” w internecie, a wiadomość, że para zalegalizowała związek w Polsce, nie sprowokował gremialnych życzeń wszelkiej szczęśliwości pod ich adresem. My młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego!
Robert Janowski i Monika G.
O sprawie Roberta Janowskiego i jego narzeczonej, Moniki, która ma słabość do „tanich” ciuchów ze Stanów Zjednoczonych, pisaliśmy już jakiś czas temu. Nie podobało nam się to, że prezenter sprawnie wykaraskał się z całej niezręcznej sytuacji z aresztowaną narzeczoną, bojąc się, że cała sprawa może mu nadszarpnąć reputację. Janowski nam zaimponował – nie tylko nie wyrzekł się Moniki, ale też się z nią ożenił podczas małej, cichej uroczystości. Teraz ulubiony prezenter emerytów ma przed sobą trudne zadanie: musi przekonać swoich fanów do żony – złodziejki. To poświęcenie może wpłynąć na jego popularności i niczym niezmącony do tej pory image.
Beata Tadla i Jarosław Kret
Beata Tadla, lubiana prezenterka wiadomości, związała się z Jarosławem Kretem – bonvivantem, niepokornym duchem i niestałym w uczuciach amatorem kobiecych wdzięków. Oboje reklamują swój związek w mediach: „kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach”, podkreślając, że doskonale im ta etykietka odpowiada. Na Tadlę przechodzi część niechęci skierowanej ku Kretowi, który w dość nieelegancki sposób rozstał się z byłą partnerką, z którą ma malutkiego synka. Przed Kretem ostrzegała Tadlę Agata Młynarska – inna eks-prezentera pogody. Nie chcemy krakać, ale pewnie gdy media przyzwyczają się do związku Kreta i Tadli, a ludzie zaczną ich akceptować, para się rozstanie.
Anna Czartoryska i Michał Niemczycki
Ta para ma wielki, niewykorzystany potencjał: mogliby intensywnie działać społecznie, zakładać nowe domy opieki, wizytować sierocińce, zbierać podpisy pod petycjami w słusznej sprawie, ale tego nie robią. Albo robią to tak po cichu i w ukryciu, że nikt o tym nie wie. Anna Czartoryska i Michał Niemczycki to piękna para, o której najczęściej na forach internetowych mówi się: „Lenie, obiboki, nieroby”. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia: celebryckie bywanie na rautach to też ciężka robota.
Borys Szyc i Zosia Ślotała
Podobno związek tych dwojga to już przeszłość, ale dopóki para oficjalnie nie potwierdzi krążących już od jakiegoś czasu w mediach plotek, piszemy o nich jako o parze. Nie mieli lekko od samego początku. Uważano, że Zosia wykorzystuje Szyca, aby zrobić karierę i zaistnieć jako samodzielna celebrytka, a nie tylko „dziewczyna gwiazdora”. Szyc przy Zosi zrobił się leniwy i oficjalnie został uznany za Najgorszego Aktora 2012 rolą w filmie „Weekend”. Ciekawe czy nowa partnerka poprawi reputację aktora?
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl