Michał Milowicz
Nie wiadomo właściwe dlaczego etykieta wiecznego chłopca ciągnie się za Milowiczem, który oprócz tego, że jest aktorem, ma firmę budowlaną i stwarza wszystkie pozory bycia dorosłym.
Może chodzi o to, że pokazał swoje mieszkanie ekipie MTV, a może to sprawa ciągłego udowodniania jak świetnie naśladuje Elvisa Presleya? Może jednak winne są role filmowe aktora, skazywanego na odgrywanie uroczego przygłupa. Przyznajemy, Milowicz robi co może, aby oderwać od siebie etykietkę Piotrusia Pana i być może za dwadzieścia lat mu się to uda.