Szaleństwo w sypialni
Kiedy spontaniczność jest wskazana? Na przykład w seksie. Planowanie zazwyczaj nie służy gorącej atmosferze w sypialni. Jeśli regularnie kochamy się w sobotę, między 21 a 22, wcześniej czy później stanie się to zgubną rutyną.
Dlatego zdecydowanie warto czasem zaskoczyć partnera, na przykład założyć pod kuchenny fartuch seksowną bieliznę i niespodziewanie zaprezentować ją mężczyźnie albo rozpocząć pieszczoty podczas spaceru na łące.
Taki „szybki numerek”, podniecający i odświeżający, potrafi przypomnieć, a nawet na nowo przywrócić do życia namiętność z dawno zapomnianych początków związków.
„Nigdy nie mów nigdy” – to hasło sprawdza się również w sferze życia seksualnego. Oczywiście nie należy robić nic wbrew sobie, ale zdecydowanie warto czasem poeksperymentować i wypróbować nowe techniki czy szeroko dostępne obecnie rozmaite gadżety erotyczne.
Świetnym pomysłem jest nagranie własnej seks-taśmy, a jeśli nie zadawala cię już seks w sypialni, może wypróbuj nowe miejsca? W naszym kraju przybywa doggersów, których kręcą szybkie stosunki w parkach, autobusach czy na plaży. Lubią być wówczas obserwowani przez przypadkowe osoby i nie protestują, kiedy widzowie dołączają się do zabawy.
Jak widać odpowiedź na zawarte w tytule pytanie nie jest prosta. I każdy musi sam jej poszukać. Spontanicznie lub w sposób bardziej zaplanowany…