Bohoboco dla Biedronki
Biedronka i inne sieci handlowe mają ogromną moc, której trudno nie docenić. Rozpowszechniają produkty i nazwisko. Przynoszą też pieniądze, o których polski projektant może tylko pomarzyć, ale jednocześnie wystawiają designera na osąd szerokiej publiczności, a ta jest niejednokrotnie bardziej wymagająca, niż niejedna luksusowa klienta w atelier. Tej publiczności nie da się omamić logiem czy prestiżem. Ona liczy na to, że kupując ubranie czy dodatek od projektanta, dostanie coś więcej niż na bazarze.