Impreza jak katharsis
Na stronie internetowej jednej z firm oferujących rozwodowe party, można przeczytać: "Dla większości par rozwód nie jest miłym przeżyciem. Tymczasem często to, co nadchodzi, jest dużo lepsze od przeszłości. Specjalnie dla tych, którzy uważają, że skończyło się coś nieprzyjemnego, trudnego i jest nadzieja na lepsze, mamy wyjątkową ofertę. Impreza rozwodowa nie musi być tylko wspólnym piciem. Może być dla Was katharsis, symbolicznym zamknięciem pewnego etapu życia.”
Czy rozwodem rzeczywiście można się cieszyć? Być może zamiast się zamartwiać, lepiej zorganizować przyjęcie pod hasłem "jutro będzie lepsze".