Po wizytach w solarium zachorowała na raka. Zostało jej kilka tygodni życia, osieroci trójkę dzieci
- Dzieci nie powinny tracić swoich matek z powodu ich upodobania do opalenizny - ten dramatyczny apel wystosowała Louise Cook, która zachorowała na złośliwą odmianę raka skóry. Lekarze dają jej zaledwie kilka tygodni życia. Kobieta osieroci trójkę dzieci.
27.09.2015 | aktual.: 26.09.2018 12:12
27-latka z Wielkiej Brytanii podobała się sobie, gdy miała opaloną skórę. Wierzyła, że to pomoże jej podbudować pewność siebie po rozstaniu z mężem. W międzyczasie poznała nowego wybranka serca – 25-letniego żołnierza sił lotniczych Wielkiej Brytanii (Royal Air Force).
Korzystała z solarium regularnie trzy razy w tygodniu, przez dwa lata. Najpierw leżała pod lampami UV sześć minut, później zwiększyła ten czas do dziewięciu podczas każdej sesji.
Później na jej karku pojawił się mały guz. Przyznaje, że intuicja podpowiadała jej, że to nowotwór. Diagnozę usłyszała, gdy była w 10. tygodniu ciąży. Ostateczny „wyrok” zapadł dopiero po szczegółowych badaniach. Okazało się, że to złośliwy nowotwór. Lekarze nie potrafili zahamować jego rozprzestrzeniania się w organizmie. Nie pozostawili jej złudzeń i poinformowali, że umrze za dwa miesiące.
- Płakałam. Byłam w 24. tygodniu ciąży, a w domu czekały na mnie dwa kochane maluchy. Prosiłam lekarzy, by choć trochę przedłużyli mi życie - powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Daily Mail”. Ci zasugerowali aborcję, ale Louise nie zdecydowała się na ten krok. Urodziła zdrową córeczkę, ale w tym czasie rak zaatakował jej mózg.
- Byłam młoda i naiwna, za co teraz muszę zapłacić swoim życiem. Jestem zdruzgotana, że moje dzieci będą dorastać bez mamy, ale pragnę pozostać szczęśliwa do końca właśnie dla nich. Teraz przygotowuję je do najgorszego i opowiadam, że mamusia niedługo zostanie aniołkiem - przyznała na łamach „Daily Mail”.
- Nie wierzyłam, że łóżka opalające mogą być aż tak groźne. Przecież są tak łatwo dostępne. Są w każdym klubie fitness czy salonie piękności. Nie chciałabym straszyć młodych ludzi, ale uświadomić, że jeśli chcą mieć brązową skórę, niech sięgną po samoopalacz. Nie narażajcie swojego życia dla pięknego wyglądu - apeluje Louise Cook.
Louise osieroci trójkę dzieci: 6-letnią córeczkę i 4-letniego synka z pierwszego małżeństwa oraz malutką córeczkę Chloe z drugiego związku. - Jestem zrozpaczona, ponieważ zdaję sobie sprawę, że Chloe jest za mała, by mnie zapamiętać - mówi Brytyjka.
Dodajmy, że promieniowanie ultrafioletowe w solarium jest nawet 10-15 razy silniejsze od promieniowania słonecznego.
- Z badań wynika, że zdecydowana większość klientów solarium to kobiety. Jeśli opalają się pod lampą częściej niż raz w miesiącu, ryzyko rozwoju czerniaka zwiększa się u nich o 55 procent - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską prof. dr hab. med. Piotr Rutkowski z Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie.
- Jeszcze bardziej zagrożone są osoby młode, poniżej 30. roku życia. W ich przypadku ryzyko zachorowania wzrasta o 75 procent -; dodał.
Ze względu na potwierdzone badaniami ryzyko zachorowania na czerniaka w niektórych krajach, między innymi w Niemczech, Szkocji, Walii i części stanów USA wprowadzono zakaz korzystania z solarium przez osoby niepełnoletnie.
Obecnie Akademia Czerniaka, wspólnie z Parlamentarnym Zespołem ds. Onkologii, pracuje nad prawnym ograniczeniem dostępu do solariów osobom poniżej 18. roku życia.
(kg)/(mtr), WP Kobieta