Sprany dres kontra wieczorowa suknia
- Są takie chwile, kiedy trzeba się dobrze prezentować. Idąc na premierę filmu czy kosmetyków, których jestem ambasadorką, chcę ładnie wyglądać. Irytują mnie niektórzy filmowcy manifestujący swoją niezależność wyciągniętym swetrem. Uważam, że trzeba umieć dostosować strój do okoliczności. Tak jak ja nie będę maszerowała w wieczorowej sukni do warzywniaka, tak oni nie powinni przychodzić na galę wręczenia Orłów w spranych T-shircie i brudnych butach - mówi aktorka.