Małgorzata Socha i Beata Sadowska
Jemioł powtarza, że zależy mu na tworzeniu ubrań dla ludzi, którzy z chęcią po nie sięgną szukając czegoś dla siebie. A to właśnie była jedna z najczęściej wygłaszanych pochwał o kolekcji projektanta, jaką tego wieczoru słyszałam. Kinga Rusin, Małgorzata Socha czy Beata Sadowska niemal jednym głosem powtarzały, że u Łukasza Jemioła zawsze znajdą to, czego potrzebują i nie czują się przebrane.
Czy była to czysta kurtuazja, czy szczera opinia, należy się jedynie domyślać. Jednak fakty mówią same za siebie: Jemioł staje się twórcą, który zachęcony swoimi sukcesami pozwala sobie na eksperyment, ewolucję, dalsze poszukiwania. A którego artystę żyjącego z gustu odbiorców na to dzisiaj stać?