Kamila Szczawińska
Co wyniosła Pani z domu rodzinnego?
Moja mama pracuje w Monarze, więc dużo widziałam i dużo się nasłuchałam. Z domu rodzinnego wyniosłam więc nienawiść do wszelkich używek, które mogą zniszczyć życie. Widziałam ludzi, którzy stracili rodziny, majątki, przyjaciół, pracę i stoczyli się na dno przez głupie używki. Stwierdziłam więc, że bez sensu po to sięgać. Jest tyle fajniejszych rzeczy, które można w życiu robić.
Rozmawiała: Sylwia Rost