Paulina Przybysz
W wywiadzie dla portalu nowamatkapolka.pl artystka zdradza, że ciąża była dla niej stanem magicznym. „Sens istnienia mi się wtedy objawiał. Mogłam nic nie robić, tylko leżeć, patrzeć jak brzuch rośnie i równocześnie czuć, że spełniam misję wręcz o randze światowej”. Paulina opowiada, że podczas porodu była z nią siostra, menadżerka, przyjaciółka i mama.
„Ja nic nie mówiłam, bo one tyle gadały nad moją głową, że ja się tylko budziłam między skurczami i słuchałam, co sądzą na przykład o operacjach plastycznych Mariah Carey”. Piosenkarka przyznaje, że poród wspomina dobrze, choć nigdy wcześniej nie czuła takiego bólu. „Byłam zaskoczona tym, że jak już się mała urodziła, dostałam taki niesamowity zastrzyk energii z wnętrza organizmu, że nie było mowy o spaniu. Niezwykłe, naprawdę niezwykłe przeżycie”.
POLECAMY: * Ile kosztuje ciąża? *