Pastylki z wyciągiem z pestek arbuza i liści lotosu
Środki odchudzające, które można kupić w sklepach zielarskich, kojarzą się ze zdrowymi, ludowymi specyfikami. „Na pewno nie zaszkodzą”, myślą kobiety, które widzą w nich ratunek dla swojej wagi i decydują się je przetestować na własnym organizmie. Okazuje się jednak, że nie zawsze są bezpieczne. Naturalne komponenty, z jakich rzekomo się składają, nikomu nie powinny zaszkodzić, jednak producenci często w składzie umieszczają inne substancje.
Dr Marcin Zawadzki, toksykolog z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu wraz ze specjalistami z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych przebadał chińskie środki na odchudzanie, jakie jego znajoma kupiła w jednym ze sklepów zielarskich. Zamiast obiecywanych przez producenta wyciągu z arbuza czy liści lotosu, znalazł w nich pochodne amfetaminy. Dokonawszy tego odkrycia, przeprowadził ankietę wśród 50 internautek, zażywających podobne „naturalne” specyfiki. Okazało się, że skarżyły się na podobne dolegliwości: zaburzenia rytmu serca, halucynacje, uderzenia gorąca i objawy psychozy amfetaminowej.